Na jednej z facebookowych grup o gryzoniach natknęłam się na post, który zainspirował mnie do napisania tego tekstu… Brzmiał mniej więcej tak: Oczko mojego zwierzaka jest zamknięte, co robić? Czym przemywać?
Brzmi jak coś błahego, przemyjemy naparem ze świetlika i oczko wyzdrowieje… Na pewno? Czy wiecie, że zamknięte oczko, łzawienie, wcale nie musi oznaczać problemu okulistycznego? Szereg chorób u gryzoni i zajęczaków objawia się „problemem z oczkiem”.
Niektóre gryzonie, np. myszy, szczury, myszoskoczki, posiadają gruczoły Hardera - to barwnikowe gruczoły łzowe zlokalizowane za gałkami ocznymi. Wydzielina z tych gruczołów jest bogata w lipidy (tłuszcze) i porfiryny (czerwona substancja wygląda jak czerwone łzy lub krew), która nawilża oczy i powieki. Dodatkowo pełni funkcję odpowiedzi immunologicznej, funkcję termoregulacyjną (u myszoskoczków i chomików). Stwierdzono, że wydzieliny gruczołów Hardera pełnią funkcję feromonalną u chomików, myszoskoczków i prawdopodobnie u szczurów. Nadprodukcja porfiryny jest niespecyficzną odpowiedzią na stres, ból, chorobę lub złą dietę. Dlatego, często jak zwierzak źle się czuje, właściciele odwiedzają lecznicę weterynaryjną, z problemem tzw. krwawych łez u podopiecznego.
Właściciele chomików (ale też innych zwierząt, natomiast wg moich doświadczeń, chomików najczęściej) często zgłaszają się ze zmianą na powiece u swoich zwierząt, zwykle są to zatkane gruczoły Meiboma – to gruczoły wydzielające substancję, której zadaniem jest utrzymywanie prawidłowego natłuszczenia brzegów powiek. Gdy dochodzi do zatkania ujścia gruczołu, wydzielina nie jest odprowadzana i powstaje biało-żółty guzek, zwany jęczmieniem. Gruczoł oczyszczamy zwykle w sedacji, czyli zwierzę jest wprowadzane w chwilowy stan narkozy. W zależności od stanu oczka, zalecane są krople przeciwbólowe, czasem antybiotyk.
Łzawienie u koszatniczek oraz szynszyli często jest powiązane z chorobami zębów – przerostem zębów policzkowych. Koszatniczki i szynszyle posiadają po 20 zębów, 4 siekacze oraz 16 zębów policzkowych, które stale rosną i jeśli są obciążone wadą stomatologiczną, mogą doprowadzać do zranień śluzówki policzków, obrzęku, a w konsekwencji wzmożonej produkcji łez. Oczywiście, nie każde łzawienie = choroba stomatologiczna. Zdarza się, że dojdzie do zaprószenia oczu piaskiem do kąpieli, czy też wpadnie źdźbło siana do worka spojówkowego.
Świnki morskie to chyba rekordzistki, jeśli chodzi o uszkodzenia rogówki oka siankiem. Często poza wyjęciem wbitego źdźbła, wymagana jest antybiotykoterapia w celu wyleczenia powstałego owrzodzenia rogówki lub zapalenia spojówek. Aby sprawdzić czy doszło do uszkodzenia rogówki wykonujemy test fluoresceinowy - zakraplamy barwnik na powierzchnię oka i oglądamy, czy wybarwił on ubytek na rogówce oka. Absolutnie nie podawajcie leków na własną rękę! Źle dobrany lek w takim przypadku, może doprowadzić do stałego uszkodzenia wzroku!
Łzawienie u świnki morskiej często nie jest w ogóle związane z chorobą okulistyczną, a problemem z układem oddechowym. Niejednokrotnie właściciele przychodzą z „problemem z oczkiem” u swojej świnki, a po badaniu klinicznym, wykonanym RTG lub USG klatki piersiowej, okazuje się, że świnka cierpi na zapalenie płuc.
Czy wiecie, że mrużenie oczu u królika często świadczy o odczuwanym bólu? To jeden z objawów np. niedrożności jelit, o której przeczytacie w tym tekście: https://www.gryzoniowy.pl/post/niedro%C5%BCno%C5%9B%C4%87-jelit-u-kr%C3%B3lika
Gdy królik łzawi może mieć niedrożny przewód nosowo-łzowy. Przewód nosowo-łzowy to droga odprowadzająca łzy z worka spojówkowego oka do jamy nosowej. Niedrożności mogą być spowodowane ciałem obcym w drogach łzowych, zakażeniem bakteryjnym, ale również chorobą stomatologiczną.
To tylko przykład kilku chorób, które mogą objawiać się „problemem z oczkiem”. Pamiętajcie, każda zmiana zachowania lub wyglądu Waszego zwierzaka powinna być skonsultowana z lekarzem weterynarii. Zwierzęta, tak jak ludzie odczuwają ból i dyskomfort. Zwlekanie z wizytą przyczynia się do dłuższego odczuwania bólu przez Wasze zwierzę.
Comentários