top of page
Szukaj
Zdjęcie autoralek. wet. Justyna Frańczak

"Toksyczność" zbóż, czyli o gospodarce wapniowo-fosforanowej w diecie gryzoni i zajęczaków

„A czym zwierzę jest żywione?” zadaję to pytanie nieustannie i w odpowiedzi słyszę „Taką karmą”. „A co w tej karmie?” nie odpuszczam. „Zioła, kwiatki, różne rzeczy” wymijająco odpowiada właściciel. „No dobra, a są tam nasiona? Kukurydza? Groszek? Zboża? Kolorowe chrupki?” podpowiadam. „Tak, ale on tego nie je, wybiera sobie...”  „To mają Państwo bardzo mądrego zwierzaka!”  Niestety nie zawsze tak kończy się ten dialog, a wtedy jest bardzo źle i często już za późno, dlaczego?



Chodzi o dwa pierwiastki – WAPŃ i FOSFOR -  bardzo istotne w diecie zwierząt o stale rosnących zębach (króliki, świnki morskie/kawie domowe, szynszyle, koszatniczki). Bowiem to od nich zależy zdrowie i kondycja zębów, a także stawów oraz kości. W prawidłowej diecie stosunek wapnia do fosforu powinien wynosić 2:1 dla wapnia. Przyjrzyjmy się w takim razie, jak ten stosunek rozkłada się w poszczególnym pokarmie:

W większości gatunków traw mamy 1,2-6 Ca : 1 P

W ziarnach zbóż 0,6-0,8 Ca : 1 P



Rozumiecie już dlaczego zboże to ZŁO? 😉 A dlaczego to takie istotne?

Przy niedoborze wapnia parathormon pobiera go z kości, stopniowo osłabiając ich strukturę. W pierwszej kolejności czerpie wapń z zębów i zębodołów co skutkuje poważnymi chorobami stomatologicznymi. Kość zębodołowa słabnie i dochodzi do jej ścieńczenia, zęby stają się plastyczne i podatne na wykrzywianie. Taki stan określamy mianem metabolicznej choroby kości (w skrócie MBD - Metabolic bone disease), lub wtórną żywieniową nadczynnością przytarczyc. Oczywiście, po uzupełnieniu wapnia w diecie kalcytonina zwraca go z powrotem do kości i zębów, ale jeżeli trwa to zbyt długo, zęby lub szkielet zwierzęcia są już wykrzywione, to nie uda się ich już przywrócić do stanu sprzed wykrzywienia.


„No dobra, zawieszę kostkę wapienną, sypnę zboża i będzie zdrowy.” ktoś pomyśli. Otóż nie. Fosfor łączy się z wapniem w fosforany wapnia przez co wapń staje się niedostępny dla organizmu. 

Ktoś inny wpadnie na pomysł „W TV mówią, że suplementy są ważne! Żywię dobrze, ale żeby Pysio nie zachorował, na wszelki wypadek dam mu sepię i wapno w syropie”.  I taki ruch, też może zaszkodzić. Szczególnie, jeśli Pysio jest nieco otyły, albo pobiera mało wody. Dlatego suplementacja powinna być zawsze pod kontrolą lekarza weterynarii, który zna wyniki badań krwi zwierzęcia oraz widzi jego stan kliniczny.



O czym jeszcze nie wspomniałam? O najważniejszym! Metabolizm wapnia jest różny u poszczególnych gatunków zwierząt! Kawie domowe i króliki biernie wchłaniają wapń z pokarmu, a jego nadmiar wydalany jest z moczem. Natomiast u szynszyli wchłanianie wapnia odbywa się w sposób aktywny - wapń wyłapywany jest z jelit, a nadmiar wydalany jest z kałem. Koszatniczki tak jak świnki morskie oraz króliki, eliminują do 75% wchłoniętego wapnia z moczem. Choć nie spotkałam się z kamicą moczową u koszatniczek, to zbyt wysokie spożycie wapnia może u tych gryzoni doprowadzić do zwapnienia nerek.

Właściciele świnek oraz królików na pewno spotkali się z takim hasłem – trzeba uważać na zioła zawierające dużo wapnia, bo doprowadzą do kamicy pęcherza moczowego, a wiecie, że to nie do końca jest tak? Zaskoczeni? No to patrzcie.

U królików i kawii domowych wydalanie nadmiaru wapnia z moczem jest prawidłowym procesem fizjologicznym. Jeżeli to prawidłowy proces, to dlaczego ma dochodzić do stanu patologicznego? Predyspozycja do kamicy związana jest z wieloma innymi czynnikami, np.: otyłością i niechęcią do ruchu, stanami zapalnymi układu moczowego, wypijaniem zbyt małej ilości wody, itd.

Dlatego bardzo ważne jest żywienie oraz warunki w jakich żyją nasze zwierzęta. Zwierzęta samotne będą bardziej leniwe przez co staną się otyłe i niechętne do ruchu. Króliki chętniej pobierają wodę z miski niż z poidła, natomiast u świnek jest różnie, więc zaleca się, aby miały dostęp do obu wariantów. Zmniejszone spożycie wody prowadzi do bardziej skoncentrowanego, gęstego moczu, co z kolei może sprzyjać tworzeniu się kamieni moczowych lub zwapnieniu nerek. Rzadkie oddawanie moczu sprzyja infekcji bakteryjnej pęcherza z powodu obniżonego wypłukiwania go, dlatego jedną z metod leczenia infekcji pęcherza jest nawadnianie zwierząt i podawanie im roślin moczopędnych. Słabo wzbogacone siano, bez dodatku ziół, kwiatów, pędów i liści będzie dietą ubogą w wapń. Zbierajmy świeżą trawę, nie bójmy się jej, ona nawodni organizm zwierzęcia oraz ma idealny stosunek wapnia do fosforu.



183 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page