Upały nie odpuszczają, dlatego warto przybliżyć kilka metod na ochłodzenie naszych gryzoni i zajęczaków, by przetrwały te dni w zdrowiu i komforcie.
1/ DOSTĘP DO ŚWIEŻEJ WODY
Pamiętajmy, każde zwierzę, nawet to pustynne, powinno mieć dostęp do czystej, świeżej wody. Poidła, mimo, że duże i trzymają wodę przez dłuższy czas, również powinny być codziennie wypełniane świeżą wodą. Pamiętajmy, że w butelce pod wpływem kontaktu ze śliną rozwijają się przeróżne bakterie. W skrajnych sytuacjach zdarza się, że na ściankach brudnego poidła rozwijają się glony. Nie pozwólmy na to, aby nasze zwierzę piło zanieczyszczoną wodę i przez nas zachorowało! Czyśmy poidło szczotką do butelek. Nie zapominajmy o rureczce, z którą zwierzę ma bezpośredni kontakt, rurkę poidła również należy czyścić, na przykład patyczkiem do uszu.
Jeżeli nasze zwierzę ma miskę z wodą, ją też należy dokładnie myć. Nie dopuszczajmy do odkładania się kamienia na jej ściankach. Badania oraz moje obserwacje wykazały, że króliki piją chętniej i więcej wody z miski niż z poidło. Podobnie świnki morskie oraz drobne gryzonie, jak myszki czy chomiki. (Zainteresowanych odsyłam do badań „Preference of rabbits for drinking from open dishes versus nipple drinkers.” przeprowadzonych przez dr Anje Tschudin na Uniwersytecie w Zurichu)
2/ CHŁODNE MIEJSCE
Postawmy klatkę w miejscu, gdzie nie będzie narażona na bezpośrednie padanie promieni słonecznych. Z dala od okna, czy kuchni, w której generujemy dodatkowe ciepło podczas gotowania. Z reguły najzimniej jest w łazience lub korytarzu/przedpokoju. Jeśli to możliwe, umieśćmy tam lokum naszego zwierzaka na czas gorących dni.
3/ MOKRY RĘCZNIK Aby schłodzić powietrze w pobliżu naszego zwierzęcia, możemy położyć na klatkę wilgotny ręcznik. Schnąc, będzie oddawał troszkę wilgoci oraz przyjemnego chłodu. Niektórzy wieszają mokre prześcieradła, czy ręczniki w oknach, co przynosi podobny efekt.
4/ WIATRAK
Oczywiście, możemy postawić wiatrak w pomieszczeniu, gdzie przebywa zwierzę. Pamiętajmy jednak, aby ruch powietrza nie był skierowany bezpośrednio na jego lokum czy legowisko.
5/ PIASEK DO KĄPIELI
Jeżeli Wasz zwierzak zażywa kąpieli piaskowych, możecie piasek dać do lodówki. Będzie przyjemnie chłodny podczas tarzania się w nim, przez Waszego gryzonia. (troszkę więcej o kąpielach, znajdziecie tutaj: https://www.gryzoniowy.pl/post/k%C4%85piele-piaskowe)
6/ ZIMNY KAMIEŃ / PŁYTKA
Dobrze sprawdzają się kafelki, płytki ceramiczne, takie jak zostają nam po remoncie. Możemy wsadzić je do lodówki, aby były chłodniejsze, a następnie dać do lokum naszego zwierzęcia. Na pewno leżenie na niej, przyniesie ulgę naszemu pupilowi. Jeżeli nie mamy płytek, możemy zastąpić je płaskim kamieniem. Kamień po przyniesieniu do domu, warto wyparzyć i umyć, a następnie schłodzić w lodówce. Pamiętajmy, aby umieszczając płytki, czy kamienie, uniemożliwić ich upadek, przytrzaśnięcie, zmiażdżenie naszego zwierzęcia!
7/ BUTELKA Z LODEM / WKŁAD DO LODÓWKI TURYSTYCZNEJ
Wielu właścicieli chwali sobie tę metodę, polega ona na zamrożeniu wody w butelce lub wkładu do lodówek turystycznych. Pamiętajmy, aby taką butelkę wsadzić w jakąś skarpetę, albo kocyk, by zwierzę jej nie przegryzło i nie wylała się z niej woda po roztopieniu, ale również, aby zwierzę nie leżało bezpośrednio na lodzie. Tak duża różnica temperatur, może mu zaszkodzić, a nawet doprowadzić do odmrożeń, jeśli będzie przebywać na nim zbyt długo.
Uważajmy na wkłady do lodówek. W środku jest żel z poliakrylanu sodu, który teoretycznie nie jest toksyczny, ale może wywołać podrażnienia przewodu pokarmowego, lub skóry, jeśli się wyleje, a zwierzę się nim zabrudzi. Myślę, że późniejsze próby umycia zwierzęcia, mocno go zestresują i podniosą poziom adrenaliny, co nie jest korzystne w ciepłe dni. Takie wkłady dobrze sprawdzają się do włożenia w jakieś metalowe, dobrze zamykane pudełko (np. po bombonierce), albo tzw. lodówek dla gryzoni, które można zakupić na stronach internetowych zrobionych z płyt granitowych.
8/ MATY CHŁODZĄCE Nie są zbyt polecane, gryzonie oraz króliki mogą pogryźć materiał i dostać się do substancji chłodzącej, w jej skład wchodzi: woda, glicerol, sód sodowa karboksymetylocelulozy, środki konserwujące. Warto wiedzieć, że 10g glicerolu może zabić kilogramowego królika! Objawem zatrucia glicerolem może być biegunka, zaburzenia rytmu serca, uszkodzenie nerek, a nawet śmierć. (więcej o glicerolu: https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/appmanager/ciop/pl?_nfpb=true&_pageLabel=P27600224401410431343241&id_czynn_chem=267 )
9/ WIZYTA U GROOMERA
Jak wiadomo, sierść jest dobrym izolatorem ciepła i nie musi być krótka, aby zwierzęcia nie grzała. Natomiast jedno jest pewne – sierść nie może być skołtuniona! Jeżeli Wasze zwierzę ma kołtuny, pielęgnacja angorowego futra Was przerosła, nie zwlekajcie i umówcie zwierzę do fryzjera.
Pod kołtunem skóra często jest podrażniona, odparzona. Zwierzę cierpi. Nie ukrywam, że niejednokrotnie na wizytach, usuwając kołtuny, znajdowałam pod nimi larwy much! Proszę, nie czujcie wstydu, jeśli Wasz zwierzak ma sfilcowane futerko i chcecie iść z nim do groomera, dużo większy wstyd i wyrzuty sumienia powinni czuć Ci, co dopuścili do odparzeń, albo robaczycy u swojego zwierzęcia!
Comments